Być może zainteresują Cię kolekcje płytek...
Często zdarza się, że gabinety dermatologiczne są sterylne, zimne i nie zachęcające. Na szczęście nie jest tak w przypadku flagowego salonu Heyday Skincare w Los Angeles. Wcześniej dostępne tylko dla mieszkańców Nowego Jorku, studio spersonalizowanej pielęgnacji skóry, którego celem jest pomaganie ludziom czuć się komfortowo we własnej skórze, otworzyło swoje szykowne drzwi w sercu południowej Kalifornii.
Ponieważ był to pierwszy sklep Heyday poza Nowym Jorkiem, dyrektor ds. wystroju sklepu, Madeline Hemingway, wykorzystała kolory południowokalifornijskiego krajobrazu. "Chciałam użyć ciemnych neutralnych kolorów, które pasują do estetyki naszej marki i grają z kluczowymi elementami L.A." - powiedziała Hemingway w rozmowie z MyDomaine. "Używając kolorów i faktur, takich jak morska zieleń zasłon w pokojach zabiegowych i inspirowana piaskiem opalenizna w pokojach zabiegowych, mamy nadzieję stworzyć przyjazne, relaksujące miejsce, w którym można skorzystać z zabiegów na twarz".
Zapraszamy na wycieczkę po oszałamiającym studiu Heyday Skincare w Los Angeles. Przewidywania: Ta chłodna, pokryta rattanem przestrzeń przeniesie Cię do słonecznej Kalifornii.
Hemingway chciał, aby recepcja emanowała ciepłą i zachęcającą atmosferą. "Wprowadziliśmy do tej przestrzeni kolory pustyni, aby podkreślić niektóre z naturalnych elementów Kalifornii," wyjaśniła. "Miałam obsesję na punkcie posiadania recepcji w całości wyłożonej płytkami, więc kiedy znaleźliśmy te pomarańczowe kafelki, upewniliśmy się, że będą się rzucać w oczy".
Myśląc o dyrektywie dla projektu studia, Hemingway chciała stworzyć przestrzeń, w której klienci mogliby się łatwo zrelaksować. "Kiedy [ktoś] wchodzi do Heyday, chcemy, aby czuł się spokojny i wspierany", powiedziała MyDomaine. "Chcieliśmy to osiągnąć poprzez stworzenie neutralnej pod względem płci, przyjaznej przestrzeni, w której klienci mogliby czuć się swobodnie przed rozpoczęciem leczenia," wyjaśniła Hemingway. "Ponieważ ponad 40% naszych klientów korzysta z zabiegów na twarz po raz pierwszy, chcieliśmy wyeliminować czynnik onieśmielenia, który towarzyszy wizycie w tradycyjnym spa" - dodała.
"Ta lokalizacja jest pierwszym sklepem, w którym oddzieliliśmy część detaliczną od zabiegowej, co pozwoliło na stworzenie strefy zabiegowej jako strefy całkowitego relaksu, a recepcję jako świetnego miejsca do pogawędek z terapeutą lub gospodarzem po zabiegu" - powiedziała Hemingway. Niestandardowe półki "ułatwiają zakupy naszych zaawansowanych naukowo i czystych produktów", dodała. "Jesteśmy bardzo zadowoleni z rzędów świateł pod każdą półką, które dodają ciepła do pomieszczenia, gdy na zewnątrz robi się ciemno".
Kilka kroków dalej, wewnętrzna poczekalnia jest miejscem, gdzie klienci mogą się zrelaksować i wypełnić kilka szybkich formalności przed ich pierwszą wizytą, wyjaśnia Hemingway. Naturalne tekstury nadają tej przestrzeni kalifornijski, chłodny klimat, ale uwagę przykuwa wyrazista makrama na ścianie. "Miałam na oku ten ozdobiony frędzlami element już od jakiegoś czasu, więc byłam zachwycona, że mogłam go umieścić w tym sklepie, w którym jest tak bardzo kochany" - wyznała Hemingway.
W pomieszczeniu znajduje się również "nadruk z najsłodszego sklepu w Silverlake, LAKE, oraz moje ulubione krzesła Serena and Lily", dodaje Hemingway. "Poduszki zostały wykonane na zamówienie z tkaniny Schumacher, która jest oparta na jednym z oryginalnych rysunków Franka Lloyda Wrighta".
Wchodząc do obszaru zabiegowego, ma się poczucie wspaniałych kości budynku. "Przestrzeń ta była pierwotnie warsztatem samochodowym, więc chcieliśmy zachować kości budynku, takie jak duże okna, drzwi garażowe, szerokie drzwi, jednocześnie przekształcając je w super uspokajającą i relaksującą przestrzeń," Hemingway powiedział MyDomaine. "Belkowane sufity dają nam tak wiele wysokości i pozwalają na dopływ naturalnego światła" - wyjaśnia.
W pokojach zabiegowych Hemingway zaopatrzyła się w niedrogie grafiki z Society6. "Mamy fantastycznie wyszkolony zespół terapeutów skóry, którzy każdego dnia pracują magicznie, aby pomóc nam wszystkim pokazać nasze najlepsze oblicze" - powiedziała dyrektor ds. wystroju sklepu. "Chcieliśmy więc nadać każdemu z pokoi zabiegowych własną osobowość dzięki unikalnemu dziełu sztuki".
Jedną z najlepszych części przestrzeni jest, hands down, patio. "Będąc nowojorczykami, jesteśmy tak pozbawieni przestrzeni na zewnątrz, więc skoczyliśmy na szansę włączenia wspaniałego patio do naszego sklepu", wyjaśnił Hemingway. Umeblowana rattanowymi meblami przestrzeń na zewnątrz to kwintesencja kalifornijskiego stylu "laid-back".
Warta uwagi na Instagramie fototapeta nadaje przestrzeni pożądany pop kolorów. "Zwróciliśmy się do niezwykle utalentowanej artystki Steph Rager, aby stworzyła dla nas ten mural" - powiedział Hemingway w wywiadzie dla MyDomaine. "Projekt oparty jest na wzorze lastryko autorstwa studia DZEK, na punkcie którego mam obsesję. Steph odtworzyła go na dużą skalę w kolorach naszej marki Heyday."
Wszystkie kolory farb do muralu pochodzą od Benjamin Moore: Dijon 193, Scenic Drive 697, Van Deusen Blue HC 156, San Carlos Tan 1207 i Bayshore Beige 1079.
"Za każdym razem, gdy w Nowym Jorku pada deszcz, żartujemy, że przeniesiemy nasz zespół z Nowego Jorku do Los Angeles, abyśmy mogli pracować nad tym patio" - mówi Hemingway, półżartem. "Od czasu otwarcia organizujemy na nim mnóstwo wydarzeń (od porannej jogi po nocne panele), więc miejcie oczy szeroko otwarte na następne!".
Michał